6 listopada 2018

#48 Winni (Gustav Möller, 2018)

Główna obsada: Jakob Cedergren
Scenariusz: oryginalny
Muzyka: Carl Coleman, Caspar Hesselager
Zdjęcia: Jasper Spanning

Debiutancki film Gustava Möllera to jeden z nielicznych kandydatów do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, który dany jest (lub będzie) obejrzeć w szerokiej dystrybucji kinowej.


Winni to kino jednego aktora. Cały ciężar narracji spoczywa na barkach Jakoba Cedergrena w roli Asgera Holma, duńskiego policjanta. Asger został zawieszony dyscyplinarnie i za karę musi dyżurować przy telefonie alarmowym. A jeśli centrale alarmowe w rzeczywistości działają w Danii tak, jak pokazano, to zazdroszczę im tak spokojnego kraju. Początkowo Asger jest opryskliwy, przelewa agresję na dzwoniących, wyraźnie widać, że nie powinien pracować w takim miejscu – chyba nikt z dzwoniących na numer 112 nie chciałby usłyszeć nie mam teraz czasu od dyspozytora. Lecz jeden telefon zmienia wszystko, a Asger poświęca całą swoją uwagę, by rozwiązać sprawę dotyczącą kobiety, która twierdzi, że została porwana. A nawet angażuje się o wiele bardziej, niż można by się spodziewać i niż powinien.
Film od początku do końca trzyma w napięciu, choć ostatecznego rozwiązania można się domyślić, o wiele wcześniej niż zostaje ono wyłożone przed widzem. Nie tylko główna oś fabularna utrzymuje zaangażowanie oglądającego – czyni to również ciekawość dotycząca tego, dlaczego właściwie Asger skończył w dyspozytorni. Na przestrzeni całego filmu podrzucane są strzępy informacji, ale całej prawdy dowiadujemy się dopiero w końcowej scenie.   


Same rozmowy telefoniczne również są bardzo dobrze napisane, nie da się znaleźć w nich nawet grama sztuczności. Zresztą nie tylko dialogi odgrywają w tym filmie kolosalną rolę, ale równie duże znaczenie ma dojmująca cisza przerywana jedynie sygnałem oczekiwania na połączenie. 
I choć film wykorzystuje z powodzeniem formę zastosowaną już przypadku Locke’a (Steven Knight, 2013), ani nie jest to też pierwszy film o dyspozytorni alarmowej (na przykład Połączenie (Brad Anderson, 2013)). Przewagą Winnych nad tym drugim jest jednak niezwykle umiejętne wykorzystanie jednego aktora i jednego miejsca, gdzie możemy operować jedynie światłem i dźwiękiem. I to Möllerowi wyszło świetnie.



Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Agata dla WioskaSzablonów | Technologia blogger. | Malihu
x