To zestawienie miało się pojawić zaraz na początku roku, ale jakoś tak życie mnie dopadło, więc zjawiam się z lekkim poślizgiem. Ale za to po drodze musiałam jedną z pozycji usunąć, bo zdążyłam ją nadrobić. Recenzja powinna pojawić się za niedługo.
Amerykańscy Bogowie (Starz)
Duet Gaiman-Fuller. Większej zachęty nie trzeba.
Dark (Netflix)
Grudniowe odkrycie niemieckiego Netflixa, zaskakująco szybko wysuwające się na prowadzenie, przeganiając tym samym nawet ubiegłorocznych serialowych faworytów czyli Opowieści podręcznej. Określane mianem mroczniejszej wersji Stranger Things.
Legion (FX)
Jako wielka fanka serii X-men nie mogę sobie odpuścić serialu o synu profesora Xaviera, szczególnie że w serial dość mocno zaplątany jest również wątek choroby psychicznej. Zakręcenie i zagmatwanie tylko sprawia, że chyba muszę przesunąć serial wyżej na liście do nadrobienia.
Mindhunter (Netflix)
Tak po prawdzie, już to, że serial jest w reżyserii Davida Finchera już sam w sobie jest wystarczająca zachętą, by po niego sięgnąć. Do tego jeszcze diablo ciekawy i świeży temat jakim są początki kryminologii i tworzenia portretów psychologicznych.
Opowieść podręcznej (Hulu)
To serial, który przez długi czas określany był mianem najlepszego serialu roku 2017. Nic w tym dziwnego, bo nie dość, że (podobno) świetnie zrobiony, to i oparty na kanwie znanej powieści Margaret Atwood, która dziś odbija się szerokim echem po świecie, mimo swojego wieku, okazując się niezwykle aktualna.
The Defenders (Netflix)
Zanim dokulam się do tej pozycji, prawdopodobnie zdążę obejrzeć wszystkie pozostałe, bo wymaga ode mnie nadrobienia pozostałych serialowych zaległości Netfixowskich bohaterów Marvela. A wstyd się przyznać, że w tym temacie zaległości mam kolosalne.
Trzynaście powodów (Netflix)
Serial o którym było dużo i głośno, ze względu na jego kontrowersyjność – ale trudno, by było inaczej, jeśli poruszamy temat samobójstw, nękania i przenoszenia winy. Chyba najwyższa pora wyrobić sobie na ten temat własną opinię.
Twin Peaks (Showtime)
Chyba mało kto się spodziewał, że Laura mówiła prawdę, kiedy w ostatnim odcinku Twin Peaks obiecywała agentowi Cooperowi, że spotkają się za dwadzieścia lat. A jednak. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Davida Lyncha i serialu Twin Peaks, bez którego być może nie byłby by dziś takich seriali, jakie znamy.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz